Na szlaku

Śladami rzeki Mieni

25 km 70% 1,5 h zobacz na mapie

Dwa niewielkie źródła wypływają z okolic Kałuszyna i łączą się w małej miejscowości, o bliźniaczej nazwie Mienia. Nazwę rzeki przypisuje się starodawnej osadzie "Mensko", w dzisiejszych czasach znanej jako Mińsk Mazowiecki. Na rozległych łąkach niedaleko Podrudzia łączy siły z rzeczką Srebrną. Swym nurtem rozcina leśne wydmy, tworząc głębokie koryto. Fragmenty tej blisko 40 - kilometrowej rzeki objęto rezerwatem przyrody, tuż przed ujściem do Świdra. Zapraszam więc na wycieczkę śladami stopni wodnych, progów rzecznych i malowniczych stawów.

Podrudzie

Wycieczkę zaczynamy przy stacji PKP Mińsk Mazowiecki, po południowej stronie torów. Pierwsze kroki stawiamy w kierunku Podrudzia. Chwilę po przecięciu ruchliwej trasy krajowej nr 50, zamieniamy ścieżkę z kostki na gruntowy trakt. Wkrótce dojeżdżamy do okazałej wydmy, widocznej po prawej stronie. Niestety mało tu ścieżek dla rowerów, głównie za sprawą dużej ilości kopnego piachu. Las stopniowo ustępuje miejsca rozległym polanom.

Tymczasem docieramy do przydrożnego krzyża, gdzie nie zmieniamy kierunku jazdy. Chwilę potem pierwsze spotkanie z rzeką, na mostku w Podrudziu. Pomiędzy łąkami z naszej lewej strony, do Mieni wpływa Srebrna. Jeśli poświęcimy 15 minut na spacer wzdłuż rzeki, na pewno nie będzie problemu z odnalezieniem miejsca połączenia sił.

Choszczak - w poszukiwaniu cywilizacji

Kolejna miejscowość na naszej trasie położona jest w środku lasu, jakby odcięta od reszty świata. Choszczak nie ma wielu mieszkańców. O istnieniu wsi informuje tylko jeden drogowskaz, dzięki czemu w leśnej osadzie panuje cisza i spokój, tworzące swoisty azyl od rzeczywistości. Najciekawsza i najbardziej urozmaicona ścieżka prowadząca do wioski, biegnie singlem wzdłuż Mieni, mającym swój początek tuż za Podrudziem. W ten sposób powinniśmy dotrzeć do stopnia wodnego niedaleko Gamratki.

Zapomniany park W miejscowości Ruda znajduje się stary park. Jest to pozostałość po zabudowaniach dworskich z połowy XIX w. Jednym z najciekawszych elementów parku jest stara, tajemnicza brama murowana. Tuż za nią znajduje się długa aleja, prowadząca aż do asfaltu nieopodal stawów. O samym majątku próżno szukać informacji, wiadomo jednak że należał do hrabiego Mariana Starzeńskiego wraz z rodziną. Dwór rozebrano po II wojnie światowej, do dzisiaj zachowała się jedynie wspomniana brama, drzewa i stawy wraz z systemem regulującym rzekę.

Stopień wodny

Z Choszczaku ruszamy kolejnym singlem, który doprowadzi nas do tamy spiętrzającej wodę w Rudzie. Drewniana konstrukcja narażona jest na duże obciążenia, szczególnie wiosną. Przy odrobinie szczęścia, można nawet trafić na moment widowiskowego spuszczania wody. W swym dalszym biegu Mienia przepływa przez kompleks stawów rybnych. Miejsce to nietrudno znaleźć, ponieważ wyjeżdżamy z lasu naprzeciwko jednego z wielu zbiorników.

Czy wiesz, że ? Stopnie wodne chronią tereny zalewowe. Dzięki nim można kontrolować poziom wody. Interwencja przy zaporze jest zazwyczaj bardzo widowiskowa. Wytwarza się wtedy mnóstwo piany, do złudzenia przypominającej mydlaną. Stawy hodowlane w Rudzie pełnią niejako rolę zbiorników retencyjnych, połączonych ze sobą za pomocą grobli. Czasami w zbiornikach tych nie ma ani kropli wody, dzięki czemu można swobodnie pospacerować po dnie. Wszystkie mechanizmy regulujące bieg rzeki zbudował hrabia Starzeński, właściciel majątku w Rudzie.

Stawy rybne w Rudzie

Za mostem skręcamy w prawo i kontynuujemy jazdę aleją wzdłuż rzeki. Koryto jest tu szerokie, zakończone kolejną zaporą, gdzie przedostajemy się na drugi brzeg. Wracamy do szosy. Zależnie od pory roku, stawy napełniane są wodą z rzeki. Może być i tak, że odnajdziemy tu jedynie pustynny krajobraz oraz dna zbiorników. Pomiędzy kolejnymi stawami znajdują się szerokie ścieżki, najczęściej otoczone wysoką trzciną. Jest to popularne miejsce spacerów, a także kąpieli. Oficjalnie jednak na terenie hodowli obowiązuje zakaz wstępu osobom postronnym. Mimo to, nie powinno być problemu z odbyciem krótkiej przejażdżki pod warunkiem, że nie będziemy łowić ryb, niszczyć przyrody i wszelkiego sprzętu. Miejsce jest wyjątkowo piękne podczas jesiennych zachodów słońca.

Wycieczkę proponuję zakończyć pętlą przez niewielki Teresław, a następnie Celinów. Wariant skrócony przewiduje jazdę w stronę Gamratki lub bezpośrednio asfaltem do Celinowa. Miłej jazdy.

Galeria zdjęć

trasy/sladami-rzeki-mieni/3.jpg

trasy/sladami-rzeki-mieni/4.jpg

trasy/sladami-rzeki-mieni/7.jpg

trasy/sladami-rzeki-mieni/8.jpg

trasy/sladami-rzeki-mieni/9.jpg

trasy/sladami-rzeki-mieni/10.jpg

trasy/sladami-rzeki-mieni/11.jpg

trasy/sladami-rzeki-mieni/12.jpg

trasy/sladami-rzeki-mieni/13.jpg

trasy/sladami-rzeki-mieni/14.jpg

© Piotr Bałuk, 2008-2013.